Labradorka dla Ani lekarstwem na zbyt strome podjazdy
Labradorka Iris potrafi nie tylko zamknąć drzwi, otworzyć lodówkę, przynieść telefon, czy zapalić światło. Pomoże Ani – studentce pedagogiki poruszającej się na wózku inwalidzkim – pokonać stromy podjazd, a jak potrzebne będzie wsparcie sprowadzi pomoc. W sobotę Iris trafi pod opiekę Ani. Przekazanie labradorki odbędzie się w sobotę w samo południe na Politechnice Gdańskiej, gdzie kończy się właśnie ekspozycja „Miasta bez barier – 2006”.
W sobotę, 16 grudnia – w ostatnim dniu wystawy „Miasta bez barier – 2006” – zaplanowano nie tylko uroczystość przekazania labradorki, ale i pokazy psów asystujących osobom poruszającym się na wózkach oraz kiermasz przedświąteczny, na którym kupić będzie można prace plastyczne i upominki wykonane przez osoby niepełnosprawne. Iris jest wychowanką fundacji DOGIQ.
– Piękna jest geneza imienia labradorki. Bogini Hera miała swoją służącą a właściwie gońca – Iris, boginię tęczy... I faktycznie jest to pierwsza bogini tęczy na Pomorzu przekazywana przez fundację DOGIQ – mówi Pani Aneta Graboś z fundacji DOGIQ.
Anna Urbańska – która w sobotę stanie się opiekunką Iris – jest gdańszczanką, kończy właśnie studia na Uniwersytecie Gdańskim z zakresu pedagogiki resocjalizacyjnej, przygotowuje pracę magisterską na temat autorytetów. Na wózku inwalidzkim porusza się od zawsze. Od ponad roku czekała na swojego psa. Szkolenie Iris – wychowanki fundacji DOGIQ – trwało półtora roku.
Ania poznała już Iris, chwali jej gotowość do pracy. Wierzy, że ich wspólne życie uczyni codzienność łatwiejszą, a razem wiele się jeszcze nauczą.
– Ludzie sprawni nie zdają sobie sprawy z ograniczeń, na które natrafiają osoby niepełnosprawne. Na przykład wiele podjazdów, które mają niepełnosprawnym na wózkach ułatwić komunikację są zbyt strome, przez co niemożliwe do pokonania. W takiej sytuacji na komendę „górka” chwytam psa za obrożę i dzięki temu mogę jechać dalej nie narażając się na wywrócenie wózka do tyłu – opowiada Ania zastrzegając, że będzie zabiegać o to, aby Iris mogła towarzyszyć jej we wszystkich miejscach publicznych, również w teatrze czy kawiarni. – Zdaję sobie sprawę, że będę musiała walczyć, aby pokonać wiele społecznych przekonań co do tego, że psa w takich miejscach być nie powinno.
O psach takich jak Iris mówi się psy serwisowe, asystujące, bo towarzyszą osobom poruszającym się na wózkach w codziennych czynnościach czyniąc ich życie bardziej niezależnym i samodzielnym, a nade wszystko łatwiejszym. Po 8-10 latach życia pełnego pracy na rzecz swego opiekuna psy asystujące przechodzą na emeryturę.
Wystawa „Miasta bez barier – 2006”, którą oglądać można od 4 grudnia, to owoc programu realizowanego od ponad dwóch lat przez Wydział Architektury Politechniki Gdańskiej. Program „Projektowanie przestrzeni wspólnej” propaguje wrażliwość społeczną na potrzeby niepełnosprawnych, a tym samym przyczynia się do tworzenia przyjaznego im środowiska. W ramach programu studenci uczestniczą w zajęciach terenowych pod hasłem „Miasta Bez Barier”.
– Podczas zajęć w terenie studenci poznają świat z perspektywy osoby niepełnosprawnej. Siadają na wózki inwalidzkie i wkładają specjalne gogle, co ułatwia im poznanie i odczucie potrzeb osób niepełnosprawnych ruchowo i osób niewidomych – mówi dr inż. arch. Marek Wysocki. – Studenci muszą zmierzyć się z codziennymi sprawami: zrobić zakupy, skorzystać z usług poczty, banku, dostać się do apteki czy też kawiarni. W ten sposób stykają się z problemami niepełnosprawnych, a to pomaga im likwidować bariery architektoniczne i łamać bariery społeczne.
Czerwcowe warsztaty odbyły się w Gniewie i Pelplinie. Ich efektem są m.in. projekty likwidacji barier przestrzennych, które w tych miastach zauważyli studenci Wydziału Architektury.