Nie stój biernie, ratuj życie. Szkolenie z obsługi AED

Trzy defibrylatory AED kupiła Politechnika Gdańska. Urządzenia są łatwe w obsłudze, bo przeznaczone do użytku dla ratującego posiadającego elementarne przeszkolenie. AED sam analizuje EKG poszkodowanego i wykrywa, kiedy defibrylacja jest wskazana.

Pierwsze szkolenie dla pracowników i studentów Politechniki Gdańskiej zaplanowano na 18 października 2011, w godz. 9-11 w Auli Gmachu Głównego. Każdy chętny może wziąć udział w kursie. Warsztaty prowadzić będą profesjonalni instruktorzy z firmy MEDLINE.

Politechnika Gdańska zakupiła defibrylatory dwufazowe lifeline z baterią nieładowalną siedmioletnią, co statystycznie oznacza możliwość wykorzystania 300 wstrząsów lub 16 godzin ciągłej pracy. Uruchomienie i zakończenie pracy urządzenia następuje przez wciśnięcie jednego przycisku. Głośno mówiący asystent krok po kroku prowadzi ratownika przez etapy pierwszej pomocy.

Co ważniejsze, defibrylator automatycznie dopasowuje parametry wstrząsu do potrzeb pacjenta, dlatego nie trzeba się obawiać, że niechcący zrobimy komuś krzywdę.

Kolejne terminy szkoleń zostaną podane do wiadomości w najbliższym czasie. O szczegóły można pytać w Dziale Gospodarczym, tel. 58 348 69 24.

AED znajdują się w portierni głównej Gmachu Głównego, w portierni Wydziału Mechanicznego oraz w budynku basenu Akademickiego Centrum Sportu.

Jak to działa?

Defibrylator oddziałuje na mięsień sercowy prądem stałym o odpowiednio dużej energii (wyrażanej w dżulach). Celem defibrylacji jest wytłumienie chaotycznych impulsów elektrycznych, które przepływają przez serce i umożliwienie mu powrotu do normalnej, regularnej pracy. Ze względu na kształt fali energii dostarczanej przez defibrylator wyróżnia się defibrylatory jednofazowe oraz dwufazowe. Najnowsze urządzenia posiadają dwufazową metodę, która automatycznie dopasowuje parametry wstrząsu do potrzeb pacjenta. Jeśli pierwszy wstrząs nie przywróci akcji serca, urządzenie podaje następne wstrząsy, zgodnie z zaprogramowaną sekwencją (od 150J do 360J). Zwiększa to szanse na uratowanie pacjenta.