W obiektywie Eugeniusza Nurzyńskiego

Fotografuje wyłącznie aparatem Horizon 202. Jego zdjęcia najczęściej dotykają sfery marynistycznej, ale ceni także reportaż socjologiczny. Mowa o Eugeniuszu Nurzyńskim, który będzie gościem spotkania z cyklu „Oko w Oko”. Miłośników fotografii zapraszamy do Akademickiego Klubu Politechniki Gdańskiej Kwadratowa w  środę, 25 marca o godz. 18.00. Wstęp wolny.

Eugeniusz Nurzyński od roku 1981 związany jest z Gdańskim Towarzystwem Fotograficznym, przez sześć lat był jego prezesem. Brał udział w około 170 konkursach i zdobył ponad 70 nagród. To laureat konkursu „Gazety Wyborczej” i AGFA pod hasłem Wielka szansa, czy też konkursu Smak Życia, organizowanego przez stowarzyszenie Taste Life Johnnie Walker oraz wielu pomorskich konkursów fotografii prasowej.
Prace Nurzyńskiego zwykle dotyczą tematyki marynistycznej. Jego fotografie noszą w sobie niebywałe piękno, tajemnicę, ale i niepokój morza.

„Oko w Oko” to spotkania łączące w sobie dynamiczny wykład ze swobodną dyskusją o fotografii i jej różnorodnych obliczach. Adresowane są zarówno do stawiających pierwsze kroki w trudnej sztuce uwieczniania chwil, jak i do tych, którzy poznali już tajniki fotografowania oraz mogą pochwalić się interesującym portfolio. 

– Ideą cyklu „Oko w Oko” jest ukazanie różnych podejść fotograficznych. Naszych gości łączą: pasja, ludzie i szerokie pojęcie fotografii prasowej. Każdy z nich ukazuje inne oblicze tej samej fotografii – opowiada Marta Pultyn, redaktor naczelna Kroniki Studenckiej.

Spotkanie z Eugeniuszem Nurzyńskim jest póki co ostatnim z cyklu „Oko w Oko”.  Dotychczas w Kwadratowej gościli: Michał Szlaga, Jacek Piotrowski oraz Maciej Kosycarz.
– Czy  będą następne spotkania? Rozmawiałam już z kilkoma fotografami, którzy wyrazili chęć udziału w cyklu „oko w Oko”. Wszystko zatem zależy od popularności spotkań i zainteresowania słuchaczy – mówi Marta Pultyn.

„Oko w Oko” z Eugeniuszem Nurzyńskim: 25 marca, godz. 18.00, Akademicki Klub Politechniki Gdańskiej „Kwadratowa”, ul. Siedlicka 4, Gdańsk Wrzeszcz. Wstęp wolny.